Dzisiaj chciałam podzielić się z wami moim pierwszym customem. Co to custom zapewne wszyscy lalkomaniacy wiedzą, Ci co w temacie są niezbyt zaznajomieni zaraz się dowiedzą ;)
Ale zanim...
Swojego czasu wręcz topiłam się w odmętach filmików Youtubowych ludzi tworzących customy.
Cudeńka nad cudeńka, wprost nie mogłam się nadziwić jak można 'nagiąć' lalkę do własnych wyobrażeń. Myślę sobie - "ja też chcę"!
Przygotowałam sobie wszystko co niezbędne, własne narzędzie do rerootowania włosów, MSC (zwany przeze mnie po prostu zabezpieczaczem), kredki akwarelowe faber castell (a te do najtańszych niestety nie należą) , włóczki na włosy i całe mnóstwo innych pierdółek potrzebnych do tej zabawy.
Niestety tutaj zaczęły się schody...
Nic nie szło tak jakbym tego chciała...
Cudeńka nad cudeńka, wprost nie mogłam się nadziwić jak można 'nagiąć' lalkę do własnych wyobrażeń. Myślę sobie - "ja też chcę"!
Przygotowałam sobie wszystko co niezbędne, własne narzędzie do rerootowania włosów, MSC (zwany przeze mnie po prostu zabezpieczaczem), kredki akwarelowe faber castell (a te do najtańszych niestety nie należą) , włóczki na włosy i całe mnóstwo innych pierdółek potrzebnych do tej zabawy.
Niestety tutaj zaczęły się schody...
Nic nie szło tak jakbym tego chciała...
Po pierwsze włosy... Na filmikach z YT dziewczyny rozczesują z włóczki piękne długie pasma włosów... które możecie zobaczyć tutaj. niestety mimo zakupu chyba kilkunastu rodzajów włóczki i wypróbowaniu każdej nie udaje mi się uzyskać włosków dłuższych niż jakieś 5 - 7 cm...
Włóczka najzwyczajniej się rozwarstwia przy czesaniu...
(Jeśli możecie polecić jakąś markę śmiało piszcie w komentarzach)
Włóczka najzwyczajniej się rozwarstwia przy czesaniu...
(Jeśli możecie polecić jakąś markę śmiało piszcie w komentarzach)
Dalej i to co najbardziej mnie boli to tworzenie nowej twarzy...
Na filmikach kredki są mocno wyraziste i napigmentowane, bardzo lekko się nakładają...
A moje ? Nic ! Mimo , że robię wszystko tak jak trzeba , łącznie z zabezpieczeniem twarzy przez MSC,
bez zwilżenia, kredki nie zrobią ani jednej mocnej kreski...
Na filmikach kredki są mocno wyraziste i napigmentowane, bardzo lekko się nakładają...
A moje ? Nic ! Mimo , że robię wszystko tak jak trzeba , łącznie z zabezpieczeniem twarzy przez MSC,
bez zwilżenia, kredki nie zrobią ani jednej mocnej kreski...
Jak widzicie włosy są z włóczki... niestety nierozczesanej, inaczej zostałyby brzydkie krótkie strąki.
Czekam na jakieś rady związane z moimi customowymi problemami,
może to Wy zaproponujecie dla niej imię?
może to Wy zaproponujecie dla niej imię?
Jak na pierwszy custom to nie jest zle. Wlosy wyszly ci naprawde ladnie. Oj zawsze tak jest ze ktos inny robi lepiej..to tylko dlatego ze ma wiecej wprawy i doswiadczenia. Poczatki sa trudne w kazdej dziedzine..mowie z doswiadczenia bo tez zajmuje sie tworczoscia artystyczna i rekodzielem :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem co jest w kredkach akwarelowych??? Ja wogole nimi nie maluje lalek...ot od czasu do czasu jakis drobny element ;to wszystko. Ja uzywam kredek Prismacolor i faber castell polychromos ale nie akwarele tylko zwykle. Jak utrwalisz to musisz dobrze wysuszyc zanim zabierzesz sie za nanoszenie pierwszej warstwy repaintu. Psikac z co najmniej 30 cm odleglosci.
Powodzenia w kolejnej probie :)
Dziękuję za rady !
Usuńprosze bardzo <3 Gdybys potrzebowala jeszcze jakiejs rady to pisz smialo :)
UsuńPiękna laleczka...mnie osobiście makijaż bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńI te urocze rzęski...powodzenia w dalszej pracy :) :)
Do pięknej jej jeszcze wiele brakuje, ale dziękuję za pochwałę ;*
OdpowiedzUsuńMoże nie znam się na laleczkach i ich customach, ale pierwsze co pomyślałam to "wow" :) trzymam kciuki za następne realizacje ;) a pierwsze imię jakie mi wpadło do głowy to Arwena- tak samo piękna :*
OdpowiedzUsuńArwena bardzo ładnie ! Dziękuję ;*
OdpowiedzUsuńUważam, że wyszło Ci to bardzo ładnie !!!! Naprawdę !!!
OdpowiedzUsuńJa chwilowo odłożyłam malowanie mojej Monsterkowej Śluzki , zrobiłam sam podkład. Muszę kupić inne kredki , bo te które mam tylko drapią :(
Dziekuję !! <3 Moje znowu nie chce robić nic bez namoczenia, więc mam ten sam problem...
OdpowiedzUsuńinteresująca postać jawi się
OdpowiedzUsuńnaszym oczom - może Filomena...
Piękne imię <3
OdpowiedzUsuńPiękna i smutna, patrząc jej w oczy przychodzi na myśl Aurelia.
OdpowiedzUsuńDziękuje, wciąż nie moge uwierzyć, że komuś się podoba. Aurelia równie pieknie !
UsuńOpaska jest mega. Robi fajny kontrast do pozostałego dzieła :)
OdpowiedzUsuńWłosy wyszły świetnie. Nie poznałam na pierwszy rzut oka, że to była Lagoona :o. Całkiem niezła przeróbka, może tylko brwi za mocne..Trochę jak Cara Delevingne ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście brwi sa za mocne... i krzywe ^^
OdpowiedzUsuńUsta też nie są równo pomalowane, ale mają fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńSwojego czasu też próbowałam malować monsterkom oczy i usta, ale ja malowałam farbami i
skończyło się tym, że tylko usta maluję lalkom (jest jest taka potrzeba)
Malowania oczu zaprzestałam, bo wyszłam z założenia, że mogę robić to co umiem :)
Włóczkowe włosy podobają mi się, ale tylko u innych lalkowiczek, bo jak dla mnie to nie
są włosy, sama używam włosów z nylonowych :)bo szkoda mi czasu na coś co bzie mi się nie podobać :(
Wybacz, nie jest moim zamiarem obrazić Ciebie, będziesz robiła jak będziesz chciała :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Hmm... Przyglądam jej się nawet do góry nogami i nie widzę, żeby kurat usta byly nierówne, ale dziękuję za opinię, tak jak wspomninałam to mój pierwszy custom ;)
OdpowiedzUsuń... widać tą nierówność na pierwszy zdjęciu w zbliżeniu ;-)
Usuń